Aktualności
Protest w obronie lasów i ziemi
26 lutego miałem okazję przemawiać podczas protestu rolników (zorganizowanego przez NSZZ RI Solidarność) w obronie polskich lasów i ziemi.
Zapewne nie miałby on miejsca w ogóle lub w takiej skali, gdyby rząd Donalda Tuska dotrzymał swoich obietnic i spełnił postulaty spisane podczas protestów w Szczecinie w grudniu 2012 r. Niestety, ze szkodą dla nas wszystkich – kolejny raz rząd tylko obiecał.
Szczególnie boli tu fakt, że nadal nie spełniono wyczekiwanego postulatu uznania dzierżawy za pełnoprawną formę rozdysponowania gruntów z zasobów własności rolnej skarbu państwa. Jeżeli sprzedaż będzie nadal najczęściej występującą formą gospodarowania, to nie można się dziwić, że szczególnie mocno uderza to w młodych, rozpoczynających działalność rolników, którzy mają pilniejsze potrzeby inwestycyjne. A nawet Ci dłużej działający stają przed wyborem - inwestować w zakup ziemi i jeszcze bardziej zadłużać gospodarstwo- a wystarczy pogorszenie koniunktury czy nieurodzaj i zbankrutują, czy ziemi nie kupować, co w przypadku braku możliwości jej dzierżawy będzie skutkowało stopniową utratą konkurencyjności gospodarstwa.
Nie wprowadzono też sprawnie działających mechanizmów antykorupcyjnych. W wystąpieniu pokontrolnym NIK można przeczytać, że skontrolowany OT Agencja Nieruchomości Rolnych nie ma podstaw do sprawdzania, czy występujący w przetargu rolnik posiada wystarczające środki finansowe, tak jak i nie ma obowiązku sprawdzania składanych w toku postępowań oświadczeń, poświadczonych przez organy gminy. Co ważne – nie sprawdza się też, skąd niektórzy „rolnicy” startujący w przetargach mają czasami olbrzymie środki na wzięcie w nich udziału.
Nie przygotowano też rozwiązań prawnych wzorowanych innych krajach z UE, ograniczających swobodę obrotu ziemią rolniczą. A miało to być zrobione do końca lutego 2013! Brak jest danych na temat ilości ziemi zakupionych przez spółki, których właściciel często jest zarejestrowany poza naszymi granicami. Mam nadzieję, że myli się pan Edward Kosmala, przewodniczący NSZZ RI Solidarność województwa zachodniopomorskiego, który szacuje, że już prawie 50% ziemi sprzedano obcemu kapitałowi.
I w końcu brak wyrównania poziomu dopłat bezpośrednich, nadal pozostajemy poniżej średniej europejskiej. A rolnicy ze starej piętnastki wygrywają, bo dzięki wyższym dopłatom mogą sprzedawać swoje produkty taniej niż rolnicy Polscy.
W sprawie realizacji tych postulatów chciałoby się, żeby rząd Donalda Tuska wykazał taki zapał i determinację jak przy przepychanie przez Sejm ustawy nakładającej podatki na Lasy póki jeszcze co Państwowe. Przypomnę tylko, że tu ustawę załatwiono w ciągu 3 dni.
Zebranym rolnikom zaproponowałem, by w swoich protestach nie ograniczali się tylko do wyjazdu na ulice, ale i pamiętali o postawie rządu przy urnie wyborczej.